niedziela, 2 kwietnia 2017

Arwen Elys Dayton "Poszukiwaczka"


Moja propozycja na dziś to "Poszukiwaczka" Arwen Elys Dayton. Z tą autorką zetknęłam się po raz pierwszy i na pewno nie ostatni, gdyż jej książka bardzo mi się podobała i z niecierpliwością czekam na kolejną część.

"Bycie Poszukiwaczem to misja i służba ludzkości. To obrona słabszych i cierpiących oraz wielki honor dla rodziny. Tak myśli Quin Kincaid, która niebawem ma złożyć przysięgę włączającą ją do grona Poszukiwaczy. W dniu ceremonii Quin przekona się jednak, że nie wszystko jest takie, jakim się wydaje… Czy bycie Poszukiwaczem naprawdę oznacza obronę ludzkości przed złoczyńcami? Bańka mydlana, w której Quin dotychczas żyła, pęka, gdy okazuje się, że szkolono ją nie na obrończynię, ale zabójczynię… Jaką rolę w tej historii odegrają jej daleki kuzyn Shinobu i John, w którym nastolatka kiedyś się kochała? Jakie mroczne tajemnice skrywa jej ojciec Briac? Pytania się mnożą, a grono osób, którym można ufać, zmniejsza się w zatrważającym tempie."


Piętnastoletnia Quin swoje całe życie była szkolona przez swojego ojca i wuja na Poszukiwaczkę, takie było jej przeznaczenie, ale również marzenie. Razem z Shinobu oraz jej ukochanym Johnem mieli złożyć przysięgę i do końca życia bronić słabych walcząc ze złem. Jednak w dniu przysięgi John nie zostaje dopuszczony do przysięgi, a ona i jej przyjaciel odkrywają prawdę. Poszukiwacze wcale nie walczyli ze złem, sami czynili zło, zabijali ludzi, wykorzystywali moc athamenu do chciwości i dla władzy. 
Quin i Shinobu zostają zmuszeni do złożenia przysięgi, nie mogą się już wycofać. 
Przyjaciele zostają Poszukiwaczami, a John musi odejść.  Jednak po pewnym czasie chłopak wraca i podpala całą osadę, w której mieszkała Quin. Chcę odzyskać to, co należy do niego i jego rodu. Pragnie, aby Quin nauczyła go jak posługiwać się athamenem, gdyż wie, że dzięki niemu wszystko może się zmienić, oczywiście na lepsze. Chce być z Quin, bo twierdzi, że ją kocha. Razem mogą przywrócić porządek, będą w właściwy sposób wykorzystywać moc athamenu zgodnie z jego przeznaczeniem. Jednak Quin mu nie wierzy, nie chce aby John dostał się w posiadanie athamenu, podświadomie zdaje sobie sprawę, że nie może ufać Johnowi. Quin ucieka i tak zaczyna się pościg. Akcja rozgrywa się w XXI w. w Szkocji, Londynie, Hongkongu, jednak zdecydowanie można było poczuć się jak w średniowieczu.





Teraz kilka słów o bohaterach:
Quin - Gdy pierwsza podróż Tam ukazała prawdziwe oblicze Poszukiwaczy zrozumiała, że wszystko, czego ją uczono było kłamstwem. Dziewczyna nie chciała złożyć przysięgi i stać się Poszukiwaczką, ojciec zmusił ją do tego w obecności Sędziów, którzy pełnili rolę jakby kapłanów przy tym całym rytuale. Wszystko się jeszcze pogorszyło, gdy jej ukochany okazał się nie taki kochany... John pragnął, aby Quin przekazała mu wszystko co wie na temat athemnu, jak przenieść się Tam i jak władać mocą tego kamiennego miecza. Quin nie mogła tego zrobić, nie chciała, aby John był taki jak jej ojciec. Wiecznie uciekała przez Johnem, swoim ojcem i wszystkimi. Trafiła do Honkgkongu, chiński mistrz wymazał jej pamięć i przez jakiś czas żyła w zupełnej nieświadomości, aż do momentu pojawienia się Johna, który ścigał ją, aby odzyskać athamen. Trochę denerwowało mnie, że dziewczyna wiecznie ucieka, ale w sumie, co innego miała robić. Nie chciała uczyć Johna, wiedziała, że to jest złe i choć sądziła, że go kocha rozsądek podpowiadał jej, że nie może tego zrobić.
John - Chłopak od samego początku był dla mnie zagadką. Po pierwsze nie wiedziałam, dlaczego ojciec Quin - Braic tak go nienawidzi i nie chce dopuścić do ukończenia szkolenia, aby mógł stać się Poszukiwaczem. John od dziecka podkochiwał się  w Quin i wiedział, że ona również jest w nim zadurzona. Jednak, gdy sprawy się pokomplikowały i John nie został dopuszczony do ceremonii przysięgi na Poszukiwacza, zrozumiał, że musi działać inaczej. John od samego początku wiedział czego chce. Był zdeterminowany, bardzo pragnął wypełnić obietnice, którą złożył matce. Pragnął przywrócić sprawiedliwość jednak ta cała chciwość do zamroczyła. Tak desperacko pragnął posiąść moc athamenu, że nie zawahał się skrzywdzić Quin.
Shinbou - Tego nastolatka polubiłam od samego początku. Był dalekim kuzynem Quin i jak się można spodziewać również podkochiwał się w Quin. Jednak wiedział o uczuciach Quin do Johna i nie chciał być piątym kołem u wozu. Po wydarzeniach, które zmusiły go również do opuszczenia osady i uwolnienia się od kłamstw, Shinbou również znalazł się w Hongkongu, razem ze swoim kumplem Brianem uzależnili się od opium, łazili od palarni do palarni. Sinbou żył cały czas w poczuciu winy, był świadomy swoich uczuć do Quin i wiedział, że ona nie odwzajemnia jego uczuć. Jednak, gdy po półtora roku tułania się z swoim kumplem na swojej drodze spotyka Johna i wszystko do niego wraca... Odnajduje Quin i walka zaczyna się od nowa.
Moud - poznajemy również dziewczynkę, która była Młodą Sędzią. Młoda Sędzia była podwładną Średniego Sędziego, który traktował ją jak śmiecia. Gdy Moud sprzeciwiła mu się, lub choćby zasugerowała jakąś aluzję została bardzo mocno uderzona. Moud była jeszcze dzieckiem, jednak na tak młody wiek była aż nadto rozwinięta i była strasznie świadoma niesprawiedliwości i kłamstw, które ją otaczały. Jednak Moud odgrywa bardzo dużą rolę w całej książce. Na początku nie wiedziałam jakie są jej zamiary, jednak później wszystkie kawałki układanki trafiają na swoje miejsce.

Czytając pierwsze 200 stron nie wiedziałam za bardzo o co chodzi, książka opisywana jest z w/w perspektyw jednak w trzeciej osobie. Mamy różne czasy, dużo wspomnień i czasami zastanawiałam się "ale o co chodzi?", "kim tak naprawdę byli Poszukiwacze?"
Ale wyjaśniając - Poszukiwacze to ludzie, którzy posługiwali się athamenem (kamiennym mieczem, dzięki, któremu mogli się znaleźć w każdym dowolnym miejscu na świecie) Jednak między obecnym miejscem, a dowolnym miejscem na świecie znajduje się Tam (tzw. Anomalia). Poszukiwacze najbardziej obawiali się tego Tam, ponieważ można było się zagubić i nigdy nie wrócić. Poszukiwacze mieli za zadanie czynić dobro, nie wolno im było zabijać innych ludzi, jednak dla władzy ludzie są skłonni zrobić wszystko.

Podsumowując, książka bardzo mi się podobała, chociaż trochę była pogmatwana i zakręcona to trzymała w napięciu. Minus taki, że denerwowało mnie to ciągłe uciekanie, jednak końcówka była pełna emocji i zapowiada się ciekawa kolejna część.

Polecam!

Moja ocena 7/10


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję: 





1 komentarz: