Dla mnie to była najlepsza książka tej autorki. Chociaż wszystkie jej powieści są fenomenalne, to teraz, spośród wielu jej książek wybrałam właśnie swoją ulubioną.
"Czasem te osoby, które najmocniej nas kochają, potrafią też najmocniej ranić.
Lily Bloom zawsze płynie pod prąd. Nic dziwnego, że otworzyła kwiaciarnię dla osób, które… nie lubią kwiatów, i prowadzi ją z pasją i sukcesami. Gdy poznaje przystojnego lekarza Ryle’a Kincaida i rodzi się między nimi wzajemna fascynacja, Lily jest przekonana, że jej życie nie może być już lepsze.
Tak mogłaby skończyć się ta historia. Jednak niektóre rzeczy są zbyt piękne, by mogły trwać wiecznie. To, co się kryje za idealnym związkiem Lily i Ryle’a, jest w stanie dostrzec jedynie Atlas Corrigan, dawny przyjaciel Lily. Kiedyś ona była dla niego bezpieczną przystanią, teraz sama potrzebuje takiej pomocy. Nie zawsze jesteśmy bowiem dość odważni, by stanąć twarzą w twarz z prawdą… Szczególnie gdy przynosi ona tylko cierpienie."
Poznajemy Lily - kobietę, która przechodzi trudny okres w swoim życiu i właśnie w tym trudnym momencie Lily poznaje Ryle'a. Początkowo ich znajomość wydaje się idealna, wszystko kwitnie. Miłość, szczęście, namiętność... on - przystojny lekarz, który pnie się po szczeblach kariery i ona, dziewczyna, która postanowiła spełnić swoje marzenie i otworzyć własną kwiaciarnie. Wiedziała, że nie będzie ograniczać Ryle'a, chciała i pragnęła, żeby rozwijał się zawodowo.
Piękna sielanka, oboje się rozumieją, wspierają, kochają się, dopóki nie pojawia się jedna rzecz... a mianowicie dochodzi do tego, że Ryle zaczyna krzywdzić Lily
Początkowo dziewczyna tłumaczyła Ryle'a, chciała wyjaśnić, zrozumieć, przebaczyć do czasu, aż spotyka swojego dawnego przyjaciela Atlasa, który dostrzega to, czego ona nie widzi.
Autorka nie daje nam prostych schematów, a mianowicie stałam przed dylematem, co zrobić, jak się kocha i żałuje swoich czynów? Co zrobić jeżeli ukochana osoba, która krzywdzi jest gotowa odejść, aby chronić tą drugą przed sobą? Jak stanąć przed wyborem między miłością a rozsądkiem?
Książka poruszyła mnie dogłębnie, w niej znalazłam wszystko co chciałam. Nie jest nudna i przeciągana. Bohaterowie są barwni i ciekawi, a zwłaszcza Lily, którą pokochałam od samego początku. Nawet Ryle'a było mi żal. Chociaż starał się, to popełniał błędy, ale mimo wszystko nie byłam do niego wrogo nastawiona. Autorka przekazała naprawdę bardzo ciekawą i prawdziwą historię.
Nie można przejść obok tej książki obojętnie. Długo będę pamiętać tą historię, a zwłaszcza po epilogu autorki. To właśnie po tym, cała historią ścisnęła mnie za serce.
Dla mnie ta powieść to hit, tak jak wszystkie książki Colleen Hoover, dlatego trzeba ją przeczytać.
Na marginesie wspomnę o cudownej okładce. Przepiękne orchidee i poszarpane płatki. Można bardzo różnie ją interpretować. Orchidee symbol miłość i płatki, które są uszkodzone, opadające... to jak miłość z pozoru idealna, a gdy zajrzeć głębiej to okazuje się, że może okazać się wręcz niemożliwa.
Moja ocena: 10/10
Piękna sielanka, oboje się rozumieją, wspierają, kochają się, dopóki nie pojawia się jedna rzecz... a mianowicie dochodzi do tego, że Ryle zaczyna krzywdzić Lily
Początkowo dziewczyna tłumaczyła Ryle'a, chciała wyjaśnić, zrozumieć, przebaczyć do czasu, aż spotyka swojego dawnego przyjaciela Atlasa, który dostrzega to, czego ona nie widzi.
Autorka nie daje nam prostych schematów, a mianowicie stałam przed dylematem, co zrobić, jak się kocha i żałuje swoich czynów? Co zrobić jeżeli ukochana osoba, która krzywdzi jest gotowa odejść, aby chronić tą drugą przed sobą? Jak stanąć przed wyborem między miłością a rozsądkiem?
Książka poruszyła mnie dogłębnie, w niej znalazłam wszystko co chciałam. Nie jest nudna i przeciągana. Bohaterowie są barwni i ciekawi, a zwłaszcza Lily, którą pokochałam od samego początku. Nawet Ryle'a było mi żal. Chociaż starał się, to popełniał błędy, ale mimo wszystko nie byłam do niego wrogo nastawiona. Autorka przekazała naprawdę bardzo ciekawą i prawdziwą historię.
Nie można przejść obok tej książki obojętnie. Długo będę pamiętać tą historię, a zwłaszcza po epilogu autorki. To właśnie po tym, cała historią ścisnęła mnie za serce.
Dla mnie ta powieść to hit, tak jak wszystkie książki Colleen Hoover, dlatego trzeba ją przeczytać.
Na marginesie wspomnę o cudownej okładce. Przepiękne orchidee i poszarpane płatki. Można bardzo różnie ją interpretować. Orchidee symbol miłość i płatki, które są uszkodzone, opadające... to jak miłość z pozoru idealna, a gdy zajrzeć głębiej to okazuje się, że może okazać się wręcz niemożliwa.
Moja ocena: 10/10