sobota, 25 lipca 2020

Aniela Wilk "Figurantka"





Poszukujecie książki kryminalnej z wątkiem miłosnym - z naciskiem na wątek miłosny?? To idealnym przykładem okazuje się właśnie "Figurantka". 
Już jakiś czas temu znalazłam wzmiankę o tej powieści w internecie i dzięki wydawnictwu "Burda Książki" mogłam przeczytać ją jeszcze przed premierą. 

"Alice, dziennikarka czasopisma modowego, rzadko daje się zaskoczyć. Ale kiedy przez szemrane interesy swojego prawie byłego, dopiero co pochowanego męża trafia w sam środek potężnego przekrętu, ma ochotę kląć, na czym świat stoi.

Bruce, doświadczony agent FBI, z nikim się nie patyczkuje. Jeśli osiągnięcie celu wymaga złamania zasad, robi to bez skrupułów. Od lat ściga groźny kartel. Aby wreszcie go dopaść, musi zrobić z młodej wdowy przynętę. Ale ta figurantka jest nie tylko krnąbrna, lecz także cholernie seksowna.

W świecie tajemnic, pozorów i wielkich interesów niełatwo odróżnić prawdę od kłamstwa.

Zwłaszcza kiedy wspólny język muszą znaleźć dwie osoby o odmiennych charakterach i podobnym uporze. Powodzenie akcji wisi na włosku, a oni orientują się, że ktoś właśnie zmienił reguły gry. Gdy fałsz goni fałsz, mogą liczyć tylko na siebie. Ale kto tak naprawdę jest tu łowcą, a kto ściganym? I jak odnaleźć się w grze, której reguły ciągle się zmieniają?"


Alice jest młodą wdową, jej małżeństwo było jedną wielką pomyłką. Mąż z pozoru zwykły "korposzczur" nie dość, że miał romans ze swoją sekretarką, to do tego również zatargi z największą mafią w kraju, w rezultacie czego Alice została narażona na śmiertelne niebezpieczeństwo. Dziewczyna nie miała zielonego pojęcia, że jej mąż zostawił coś czego może szukać mafia, do momentu, aż pewnego dnia sami zainteresowani zostawiają w jej ogrodzie wiadomość. W kluczowym momencie pojawia się przystojny agent federalny Bruce, musi ochraniać Alice, żeby dorwać szajkę, którą ściga od wielu miesięcy. Alice okazuje się jedyną kartą przetargową, która jest w stanie doprowadzić go do głównego celu. Na nieszczęście dla ich obojga, to ochranianie wiąże się ze spędzaniem ze sobą czasu. Żadne z nich nie ukrywa, że czują do siebie pociąg fizyczny, z początku to tylko fizyczność, jednak z czasem okazuje się, że to nie tylko zwykłe pożądanie. 

Książka prawie od samego początku mnie wciągnęła. Odzwyczaiłam się od czytania z trzeciej osoby i trochę ciężko było mi się wciągnąć. Nie zmienia to faktu, że fabuła jest przefenomenalna. Uwielbiam takie książki, gdzie akcja goni akcję, a do tego tyle pikantnych szczegółów. Powieść niesamowicie trzyma w napięciu, a przekładając kartka za kartką nie mogłam doczekać się co będzie dalej....! Naprawdę nie spodziewałam się, że aż tak mnie wciągnie. Sami bohaterowie byli niesamowici. Alice to naprawdę wyszczekana kobieta, która nie da sobą pomiatać, jednak zdarzało się, że mimo, iż trzęsła się ze strachu nie dała tego po sobie poznać. Bruce natomiast, to nie jest kolejny wypancykowany chłoptaś marzenie, jakich wielu w książkach romantycznych. Nie był bez wad, miał swoje wzloty i upadki, czasem doprowadzał mnie do furii, a czasem, zaskoczył swoimi decyzjami. Ogólnie ta powieść to istny rollercoster wrażeń, a końcowy twist wywrócił mnie do góry nogami, jednak nie to było najgorsze... najgorsze było to, że to pierwszy tom!! I ja się pytam jak tu żyć Anielo Wilk?? 

Całym sercem polecam tą książkę, jeśli oczywiście uwielbiacie akcje, temperament głównych bohaterów, dobry humor i oczywiście miłość, namiętność i pożądanie!! 


Moja ocena 10/10


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu: