niedziela, 3 grudnia 2017

H.M Ward "Zranieni 2"



Długo czekałam na drugą część tej książki i się doczekałam. Poprzednia część mi się bardzo podobała, wprawdzie był to temat oklepany, nauczyciel - studentka, ale jednak zapadła mi w pamięci.


"Sidney i Peter. Czy ich miłość przetrwa konfrontację z trudną przeszłością?
Powroty do domu wydają się łatwe. Jednak nie są takie dla Sidney. Jej matka umiera, a dziewczyna musi zmierzyć się z przeszłością i spojrzeć w oczy rodzinie, która pozostawiła ją samą w najgorszym momencie jej życia. Nieświadomie Sidney wciąga Petera w swoją przeszłość, gdy konfrontuje się ze swoim eks. Wszystkie najgorsze wspomnienia wracają, a jedyną osobą, która może uratować dziewczynę, jest Peter. Czeka go jednak walka z jego własnymi demonami i z własną rodziną. Dla Sidney Peter jest gotów oddać wszystko, ale czy zdoła jej wybaczyć?
Oto drugi tom historii Sidney i Petera, która zachwyciła setki tysięcy czytelniczek na całym świecie. Przy tej książce będziesz śmiać się przez łzy. Jeśli uwielbiasz historie o miłości, która nie mogła się wydarzyć, i o uczuciu, które zwycięży wszystko, ta książka jest dla Ciebie. Ta opowieść nie pozostanie Ci obojętna!"

Pierwsza część skończyła się na tym, że Sidney postanowiła zmierzyć się ze swoją przeszłością i wrócić do domu. Ta książka opiera się głównie na tejże podróży. Co nie znaczy, że to było nudne, wręcz przeciwnie. Bardziej poznałam Sidney i Petera, bardziej ich polubiłam co pozwoliło mi zagłębić się w tą fabułę oraz zrozumieć niewyjaśnione wątki poprzedniej części. Peter i Sidney wreszcie mogą być razem, jednak na jaw wychodzą kluczowe fakty związane z Peterem, przez co Sidney waha się, staje się względem niego nieufna. 
Cała podróż okazuje się dla nich ciekawym doświadczeniem. Oboje przeszli w swoim życiu wiele i bardzo trudno mi teraz zaufać sobie nawzajem. Oboje uciekali przed przeszłością, zmienili swoją tożsamość i próbowali rozpocząć swoje życie na nowo, jednak jak się okazuje najpierw trzeba zamknąć za sobą wszystkie drzwi, aby móc ruszyć naprzód. 

Książka bardzo mi się podobała, fabuła była lekka i przyjemna. To idealna książka na zimowe, długie wieczory - jednak z ta długością muszę się poprawić, gdyż ta książka (zresztą tak jak poprzednia) jest na jeden wieczór. Ilość stron wręcz powala - 181 stron, to naprawdę dla mnie niewiele. Plusem jest to, że książka nie ciągnęła się w nieskończoność, więc akcja szybko się toczyła. 

Z racji tego, że książka jest naprawdę krótka, nie mogę za dużo o niej pisać, gdyż zdradziłabym za wiele i to nie byłaby recenzja tylko spoiler. Dlatego - przeczytajcie i sami oceńcie :) 

Szczerze polecam! 

Moja ocena: 7/10 


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję: 



2 komentarze:

  1. Planuję przeczytać te serię. Jest teraz dość popularna i słyszałam wiele pozytywnych opinii o niej, więc jestem jej ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam te książki bardzo dawno temu, ale nie pamiętam już o czym były (no po za tym, że pamiętam, że to romans między studentką a nauczycielem). Chętnie za jakiś czas przypomnę sobie te książki :)

    OdpowiedzUsuń