piątek, 12 stycznia 2018

Alexa Riley "Dla niego wszystko"


Cieszę się, że mogłam przeczytać kolejną część z cyklu "For her", zwłaszcza, że poprzednia część bardzo mi się podobała. Jeżeli nie czytaliście pierwszej części to nie szkodzi, bo ta część skupiona jest tylko na bohaterach pobocznych pierwszej części czyli na Paige i Kapitanie.

"Ryan Justice może i jest jej szefem, ale nic nie powstrzyma go przed zdobyciem jej serca.
Paige Turner chciałaby zapomnieć o przeszłości, ale traumatyczne doświadczenia wciąż kładą się cieniem na jej życiu i nie pozwalają myśleć o szczęściu.

To elektryzująca, intensywna od emocji, przyspieszająca bicie serca, pełna napięcia powieść. To książka dla osób żądnych przeżyć i dreszczyku emocji."

Książka zaczyna się prologiem, który zapowiada pełną napięcia, z nutą kryminału w tle historią, jednak co się okazało, powieść bardziej przypominała harlequina niż kryminał z wątkiem miłosnym. Ja nie twierdzę, że to źle, zwłaszcza, że pierwsza część była nasycona namiętnością i nie spodziewałam się jakiegoś zwrotu akcji.

W pierwszej części poznałam Paige, która była najlepszą przyjaciółką Mallory. Dziewczyna skrywała wiele tajemnic, które na końcu wyszły na jaw. Tu mamy ciąg dalszy, każdy kto czytał pierwszą część mógł się od razu domyślić, że Paige i Kapitan mają się ku sobie. 

Ryana tak naprawdę nie poznałam, nie wiedziałam za bardzo jaką ma przeszłość, oczywiście poza prologiem i szczątkami informacji z pierwszej części nie wiem o nim nic. To jednak nie zmienia faktu, że to, jak postrzegałam go w pierwszej części a obecnie się różni, dlatego cieszę się, że Autorka przedstawiła tą historię zarówno z punktu widzenia Paige jak i z Ryana. 

Całość raczej miała przypominać choć odrobinę kryminał, jednak dla mnie osobiście, czytającej zarówno kryminały jak i romanse - to za mało. Autorka perfekcyjnie skupiła się na wątku miłosnym i rozwijaniu znajomości między głównymi bohaterami, niż poszerzaniu wątku kryminalnego. W zasadzie nie wiem po co był w ogóle ten wątek, może tak miało być... 

Tak jak wspomniałam,książka była przepełniona rozmyśleniami i przemyśleniami i jeszcze więcej przemyśleń głównych bohaterów- nie mówili tyle co myśleli, ale za to akcja działa się szybko - co było oczywiście plusem. Paige pomyślała tylko o czymś, a Kapitan od razu wiedział co Paige ma na myśli. To byłoby nawet urocze, gdyby nie to, że scenariusz się powtarza... trochę się zawiodłam, miałam nadzieję, że Autorka wykreuje coś nowego, coś co będzie inne, jednak tu mamy podobne schematy, nie chcę wskazywać o co chodzi, ale po przeczytaniu tej książki na pewno będziecie wiedzieć co mam na myśli. 

Nie mogę powiedzieć, że książka była zła, jednak jak na drugą część, to spodziewałam się przede wszystkim czegoś nowego, a tu jednak nie miałam tego. Historia w zasadzie taka sama, tyle, że główne skrzypce grali Paige i Ryan, a Miles i Mallory byli obecni w tle. Jednakże dla miłośników pikantnych szczegółów z "wątkiem kryminalnym" w tle jest wręcz idealna. Oczywiście styl Autorki i całokształt oceniam na dobry, jednak trochę jeszcze brakuje do perfekcji. 


Moja ocena: 5/10

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję: 


3 komentarze:

  1. Może się skuszę za jakiś czas. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na półce pierwszą część, ale jakoś nie spieszy mi się do tej książki, szczególnie, że krążą o niej nie zbyt pozytywne opinie. Szkoda, że nic nowego w niej nie ma. Ja też zawsze liczę, że w kolejnych częściach serii coś mnie zaskoczy. No i nie cierpię kiedy bohater magicznie wie o czym myśli bohaterka, za każdym razem. Jednak czy sięgnę po tę książkę, zdecyduję dopiero po poznaniu pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, ogólnie te dwie części mam w planach. Szkoda, że ta druga cześć wydaje się chyba trochę słabsza. :/ Ale i tak sięgnę po pierwszą, a co do drugiej to zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń