czwartek, 27 kwietnia 2017

Alexa Riley "Dla niej wszystko" [PRZEDPREMIEROWO]




To jest właśnie to!! Właśnie takie książki sprawiają, że pragnę więcej... więcej i więcej... 

Chociaż po raz pierwszy zetknęłam się z tą autorką, mogę ze szczerym sercem powiedzieć, że Alexa Riley trafia na moją listę ulubionych autorów. 


"Pierwsza „pełnowymiarowa” powieść bestsellerowej autorki Alexy Riley – o tym, co się dzieje, gdy nadopiekuńczy i władczy mężczyzna spotyka kobietę swoich marzeń i dostaje na jej punkcie obsesji. Cóż, w prawdziwym życiu taki scenariusz mógłby dać początek toksycznemu związkowi, ale wygląda na to, że autorka wie, co robi, kreując bohatera, którego sama określa: „Our most obsessed hero EVER!”.

Nigdy nie zapomnę tego, jak wyglądała, tak bardzo pewna siebie. Obserwowałem ją z daleka. Wtedy jeszcze nie była na mnie gotowa. Nie zbliżałem się do niej ani jej nie niepokoiłem, ale przez cały czas miałem ją na oku.

Mallory Sullivan jest gotowa na to, aby rozpocząć nowe życie. Po ukończeniu ze świetnym wynikiem studiów udało jej się trafić na najbardziej pożądany staż w Stanach Zjednoczonych. Dzięki ciężkiej pracy i determinacji osiągnęła to, o czym w czasach, kiedy wychowywała się w rodzinie zastępczej, mogła tylko pomarzyć.

Od samego początku wiedziałem, że ta dziewczyna stanie się moim osiągnięciem, dlatego w dniu, w którym pozwoliłem jej odejść, wyznaczyłem dla niej ścieżkę. Ścieżkę wiodącą do mnie.

Mallory nie spodziewała się, że ukoronowaniem tych marzeń stanie się Oz. Czasami jednak to przeznaczenie wybiera, w kim się zakochujesz. Kto sprawia, że tracisz nad sobą kontrolę. Kto obejmuje w posiadanie twoją duszę.

A potem dociera do ciebie, że to wcale nie było przeznaczenie…"


To nie jest kolejna nudna książka o nieszczęśliwej miłości, która nie może się spełnić. W tej powieści wszystko jest zaplanowane, od samego początku do.... prawie samego końca. 

Miles wyznaczając jej drogę, którą starannie kierował chciał doprowadzić ją do siebie. 
Odkąd ujrzał Mallory wiedział, że to ta jedyna. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że dziewczyna jest inteligentna, zdolna i do wszystkiego dąży własnymi siłami. Jednak w tamtym czasie była zbyt młoda na związek, tak samo jak on. Dlatego doprowadził do tego, że po pięciu latach się spotkali i wiedział, że ona będzie należeć tylko do niego. Pomyślicie sobie: "to jakiś świr, stalker prześladujący niewinną dziewczynę". Oczywiście, moje pierwsze skojarzenie było właśnie takie - koleś, który ma obsesje nie może być normalny. Jednak ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że Miles jest w pełni oddanym, kochającym, troskliwym facetem, który dla tej jedynej poświęciłby wszystko, oddałby jej serce i duszę. To wszystko było podyktowane jego troską, a późniejsze wydarzenia sprawiły, że bardzo polubiłam tego faceta. 

Co do Mallory, to naprawdę urocza dziewczyna, która wychowała się w rodzinie zastępczej i ciężko pracowała na wszystko co osiągnęła. Po studiach dostała wymarzoną praktykę w jednej z najbardziej prestiżowych firm w Nowym Jorku i niczego nieświadoma podjęła tam pracę. Pewnego dnia wybrała się z przyjaciółką do klubu i spotkała te szafirowe oczy, które ją zahipnotyzowały i od tej pory przepadła. A później namiętność, namiętność... i jeszcze więcej namiętności. 

Kolejne spotkania z przystojnym Ozem sprawiły, że Mallory popłynęła głębią uczuć. Miała wszystko to, o czym marzyła... Istna sielanka, do momentu, aż wszystko wyszło na jaw. 

Pojawiają nam się również wątki poboczne, które bardzo dobrze wplatają się w całość oraz nieco dreszczu emocji.



Uwielbiam tą autorkę, uwielbiam jej styl pisania, który potrafi bardzo zaciekawić czytelnika. Chociaż książka pisana jest z perspektywy Milesa i Mallory, autorka skupiła się bardziej na Mallory, co również mnie cieszy. Dodam wielkiego plusa za ostatni rozdział dodatkowy z perspektywy Milesa, który bardzo dobrze "zobrazował" przedstawioną scenę ich pierwszego spotkania. Wszystko ułożyło się w całość i autorka nie pozostawiła żadnych niepozamykanych spraw.

Dwa wieczory przy tej książce okazały się, bardzo mile spędzonym czasem. To książka z cyklu: "jeszcze tylko jeden rozdział i kładę się spać..." :) 


Chociaż to pierwszy tom, to myślę, że kontynuacji o Milesie i Mallory nie będzie. Mam nadzieję, że kolejna część opowiadać będzie o bohaterach pobocznych: Paige i Kapitana :)


Moja ocena: 8/10 
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję:

                                                  


6 komentarzy:

  1. Też mi się to wszystko kojarzy z niezdrowym prześladowaniem - nawet jeśli na odległość. Nie lubię takich książek o miłości od pierwszego wejrzenia, bo rozumiem, że Miles nie znał Mallory, ale się w niej zakochał poprzez obserwację? Nie jestem przekonana, chociaż może jak trafię w bibliotece, to wypożyczę :)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Miles zobaczył ją podczas konkursu w którym on był w jury, a ona brała udział. Od razu wiedział, że to ta jedyna, a później zebrał o niej tyle info, że tym bardziej przepadł. Ale książka się broni wszystkim wokoło. Czyta się ją przyjemnie,wręcz bardzo przyjemnie :)

      Usuń
    2. Myślę, że dam jej szansę :)

      Usuń
  2. Jestem ciekawa tej książki, więc z chęcią się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowałaś mnie :) Widziałam zapowiedź tej książki już gdzieś, ale wtedy mnie nie zainteresowała. Jednak teraz wezmę pod uwagę jej przeczytanie ::_
    Pozdrawiam,
    Kate with books

    OdpowiedzUsuń