niedziela, 18 marca 2018

L.J. Shen "Intryga" (cykl Święci Grzesznicy tom 1)



Ta książka mną wstrząsnęła, to było niesamowite doświadczenie, które będę długo wspominać. 
Tak! Tego mi było trzeba, po prostu petarda!!


"Emilia:

Podobno miłość i nienawiść to te same uczucia, tylko doświadcza się ich w trakcie różnych okoliczności. To prawda. Mężczyzna, o którym marzę, nawiedza mnie również w koszmarach. To znakomity prawnik. Utalentowany kryminalista. Piękny kłamca. Dręczyciel i wybawiciel, potwór i kochanek.

Dziesięć lat temu zmusił mnie do ucieczki z małego miasteczka, w którym mieszkaliśmy. A teraz przyszedł do mnie w Nowym Jorku i nie odejdzie, dopóki nie weźmie tego, co należy do niego.

Vicious:

Emilia to biedna artystka. Jest piękna i nieuchwytna niczym kwiat wiśni. Dziesięć lat temu wkroczyła do mojego życia nieproszona i wywróciła je do góry nogami. I słono za to zapłaciła.

Emilia LeBlanc jest dla mnie niedostępna. To była dziewczyna mojego najlepszego przyjaciela. To kobieta, która zna mój najmroczniejszy sekret, córka pokojówki, którą wynajęliśmy do pomocy w naszej posiadłości. To powinno mnie zniechęcić do pogoni za nią, ale jest inaczej.

Ona mnie nienawidzi. Też mi coś. Niech się lepiej do mnie przyzwyczaja."


Ta książka to strzał w dziesiątkę, nie mogę się po niej pozbierać, ale zagłębiając się w szczegóły... 
Emilia to biedna artystka, musiała zamieszkać w przybudówce wielkiej posiadłości wraz ze swoją rodziną. Rodzice Emilii to prości ludzie, pracują dla państwa Spencer. Była uczciwa, pracowita i niewinna. Gdy spotkała Barona "Brutala" wiedziała, że ten facet to samo zło. Od pierwszych chwil ich znajomości spotkała się z wielkim rozczarowaniem.

Brutal był bezwzględny. Poniżał, obrażał i nienawidził Emilly od samego początku. Nazywał ją "służką", była dla niego nikim jednak mimo nienawiści Emilia budziła w nim również pożądanie przez co jeszcze bardziej był wobec niej oschły. Emilia związała się z jego przyjacielem, a on nie mogąc tego znieść posunął się do rzeczy ostatecznej, a mianowicie wyrzucił ją ze swojego domu i tym samym ze swojego życia.

Po dziesięciu latach los spłatał im figle i skrzyżował ich drogi. Tym razem Brutal miał plan związany z Emilią, a ona niechętnie została wciągnięta w jego grę.


To elektryzująca, niesamowicie pociągająca powieść, którą pokochałam od samego początku. Nie było standardowych schematów, było po prostu intensywnie. 
Bardzo mi się podobało jak autorka przedstawiła bohaterów, a zwłaszcza to jak z każdym detalem wykreowała postać Brutala. To właśnie na nim się skupiła i jestem pod ogromnym wrażeniem jak wielką przemianę przeszedł ten facet. Natomiast co do Emilly to dziewczyna była pełną determinacji dziewczyną, która musiała wybierać pomiędzy swoją dumą, a dobrem własnej siostry. Mimo to, jak traktował ją Brutal widziała w nim nie tylko oprawcę, ale i pełnego ciepła człowieka, który ma w sobie serce. 

Podsumowując:

Cieszę się, że mogłam spędzić czas z tą książką, gdyż jak się za nią zabierałam to miałam mieszane uczucie, po pierwsze sam tytuł mnie nie przekonywał - Intryga - kojarzy mi się z harlequinem, poza tym okładka również do mnie nie przemawiała, jednak wnętrze okazało się wciągające i przede wszystkim niestereotypowe :) Dlatego czyż nie prawdą jest, że nie należy oceniać książki po okładce? 

Szczerze polecam i czekam na kolejne części z wielką niecierpliwością ;)

Moja ocena:

10/10 

Za przeczytanie i zrecenzowanie tej książki dziękuję wydawnictwu:



1 komentarz:

  1. Nie podobała ci się okładka?! :O Ja jestem w niej zakochana i jestem wdzięczna wydawnictwu, że zostawili oryginalną :) Fabuła trochę kojarzy mi się z "Bez uczuć" Mii Sheridan, jednak wiem, że to będzie całkiem inna historia. Nie mogę się doczekać aż ją przeczytam i mam nadzieję, że pokocham ją tak jak ty :)

    OdpowiedzUsuń