Nie spodziewałam się, że spędzę tak uroczy czas z tą książką. Ta powieść wpadła w moje ręce dość przypadkowo i po opisie wcale nie myślałam, że przeczytam ją tak szybko.
"Nie oceniaj dziewczyny po swetrze, jaki nosi!
Jameson, dla przyjaciół James, to bardzo pilna uczennica, która z biblioteki zrobiła swoją prywatną świątynię. Sebastian, dla przyjaciół Oz, to bardzo dobry wrestinlgowiec, który z biblioteki zrobił swoją prywatną salę do szybkich numerków. W wyniku głupiego zakładu poznają się bliżej. I to bardzo intensywnie.
Jednak Sebastian nie chce poprzestać na przelotnej znajomości. Chce zaprzyjaźnić się z Jameson, chce być jej bliski, chce jej stale dokuczać i zerwać kiedyś z jej szyi te przeklęte perły. Jednak dziewczyna wie, że Oz to połączenie kłopotów i sporej dawki bycia dupkiem.
Czy James pozwoli mu się zbliżyć i przekona się, że góra mięśni oraz cięty dowcip wcale nie przesądzają tego, jakim facetem jest Oz? Czy związek z takim dupkiem i kobieciarzem zaprowadzi ją prosto to złamanego serca?"
Ile razy spotykaliście się z takim opisem książki? Bo ja nie zliczę. Biblioteka, pilna uczennica w okularach, skromna i nie szukająca żadnych przygód, do tego męski playboy, zaliczający wszystko co się rusza, z ciętym językiem, zawsze dostający to czego chce. Brzmi banalnie? Można by wyliczać setki podobizn do innych książek i takich samych scenariuszy, ale mogę Was zaskoczyć, bo ta książka jest właśnie jedną z takich książek, które mają w sobie TO COŚ.
Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego zasiadając wczorajszym popołudniem do tej lektury po pierwszych stronach nie mogłam się od niej oderwać i musiałam ją skończyć. Może to zasługa poczucia humoru oraz znakomitych bohaterów, których wykreowała autorka i właśnie od nich zacznę.
James to dziewczyna z zasadami, oczywiście tylko pozornie, bo mimo, że uczy się pilnie, nosi kardigany i okulary to (jak zostało bardzo dobrze napisane w opisie) nie oceniaj dziewczyny po swetrze. James to przeurocza dwudziestojednolatka, która potrafi swoimi ciętymi ripostami powalić niejednego frajera. I tak właśnie się stało, gdy podszedł do niej niejaki Oz z propozycją pocałunku - Oczywiście na początku dziewczyna go spławia, jednak gdy, okazuje się, że to zakład, a stawką jest 500 dolców, godzi się w zamian za połowę kasy. Tylko, że Oz nie może zrozumieć dlaczego ona jest taka niechętna i go w oczywisty sposób spławia. Dla Oza - Sebastiana taka dziewczyna to wyzwanie, gdyż nie jest przyzwyczajony, że jakaś laska mu odmawia, w zasadzie to dla niego nowość, bo każda dziewczyna go pragnie, więc nie wie, co jest z James nie tak, że odrzuca jego zaloty. Tak właśnie zaczyna się ta fajna karuzela humorów, przezabawnych dialogów i naprawdę śmiesznego scenariusza.
Chciałabym zwrócić uwagę na to, że w tej książce kluczowi są głównie bohaterowie. Nie ma w zasadzie żadnych podocznych wątków, autorka nie skupiała się na żadnej rodzinie bohaterów, nie poznałam żadnych szczegółów z życia ich przyjaciół. Autorka przedstawia tylko i wyłącznie życie głównych bohaterów, ale uwierzcie mi, że czyta się fenomenalnie szybko.
Trochę zaskoczona byłam tym, że nie pojawiło się tu żadnych zwrotów akcji, trochę mi tego brakowało, bo czytam, czytam (na czytniku e-booków), a tu nagle epilog - i szczęka mi opadła, bo dlaczego? Już? Tam się jeden wątek nie rozwiązał i tak nagle... koniec?
No cóż taki koniec, trochę byłam zmieszana, ale to taki mały szczegół. Rozmyślałam nad tym dlaczego zakończyło się to w taki sposób, ale widocznie tak miało być.
Trochę zaskoczona byłam tym, że nie pojawiło się tu żadnych zwrotów akcji, trochę mi tego brakowało, bo czytam, czytam (na czytniku e-booków), a tu nagle epilog - i szczęka mi opadła, bo dlaczego? Już? Tam się jeden wątek nie rozwiązał i tak nagle... koniec?
No cóż taki koniec, trochę byłam zmieszana, ale to taki mały szczegół. Rozmyślałam nad tym dlaczego zakończyło się to w taki sposób, ale widocznie tak miało być.
Na koniec dodam, że chociaż pierwszy raz spotkałam się z powieściami tej autorki to mile mnie zaskoczyła, czytało się strasznie szybko, język był prosty i przede wszystkim to dominujące poczucie humoru. To naprawdę lekka i przyjemna książka i do tego niekoniecznie dla młodzieży. Nie ma tu dramatów, żadnych psychologicznych wątków, ani nic takiego męczącego. To naprawdę bardzo fajna książka na leniwe długie wieczory.
Musicie ją przeczytać ;)
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz