Colleen Hoover ,,November 9 "
Moja propozycja na dziś to ,,November 9". Z tą autorką już się spotkałam z powieściami ,, Hopeless" i ,, Maybe Someday" i jestem również mile zaszczycona tą książką.
Wydawca piszę na temat tej książki tak:
,, Kryminał kończy się, gdy zabójca zostaje schwytany. Biografię wieńczy ostatnie słowo o opisywanym życiu. Historia miłosna powinna połączyć zakochanych prawda? W takim razie to chyba nie jest opowieść o miłości..."
9 listopada to data, która zaważyła o losach Fallon i Bena. Tego dnia spotkali się przypadkiem i od tej chwili zaczynają tworzyć dwie historie: jedna to ich życie, drugą pisze Ben zauroczony swoją nową muzą. Choć los postanawia ich rozdzielić, to wzajemna fascynacja jest na tyle silna, że nie może pokonać jej ani czas, ani odległość. Co roku 9 listopada rozpoczyna kolejny rozdział historii - tej realnej i tej fikcyjnej. Gdy nieubłaganie zbliża se koniec powieści, szczęśliwe zakończenie wydaje się jedynie mrzonką, bo historia na papierze zaczyna różnić się od tej, w którą wierzy Fallon...
,, Zgubiliśmy się między fikcją a rzeczywistością. Nieważne, jaką wersję poznacie. Nieważne, który z ostatnich rozdziałów okaże się tym prawdziwym. Ważne jest tylko jedno: zawsze będę ją kochał".
Nowa książka Colleen Hoover to opowieść o młodym pisarzu, jego niezwykłej muzie i przeznaczeniu, które ukrywa między wierszami coś więcej niż miłość.
Tyle od wydawcy, a ode mnie to mogę powiedzieć, że książka jest fajna.
Inna niż wszystkie.
Fallon doświadczyła w swoim życiu bardzo wiele. Uległa wypadkowi, w którym jej ciało zostało w 40 procentach poparzone. Ma bardzo duży problem z tym. Ukrywa swoją twarz pod długimi włosami i ciało zakrywa ubraniami tak bardzo, aby żaden skrawek ciała nie był widoczny.
Fallon była aktorką w pewnym popularnym serialu, po wypadku jej kariera została zawieszona i Fallon utrzymuje się z podkładania głosu w audiobookach. Jednak jej marzeniem jest występowanie na Brodwayu i tym samym chce wyjechać do Nowego Yorku. Gdy w restauracji mówi o tym swojemu ojcu, ten sceptycznie podchodzi do jej pomysłu. Kontakty ojca z Fallon są dość napięte. Ojciec Fallon docina jej, że nie chodzi na randki i Fallon czuje się źle z tego powodu. Gdy młody chłopak słysząc tą całą rozmowę dosiada się do ich stolika udając jej chłopaka, dziewczyna nie wie co powiedzieć, jednak aby nie wyjść na idiotkę wchodzi w układ fałszywego chłopaka nie dając nic po sobie poznać.
Od tej pory Fallon i Ben poznają się, spędzają ostatnie chwile przed jej wyjazdem razem i czują się w swoim towarzystwie bardzo dobrze.
Zawierają pewien układ. Że co roku o tej samej porze przez 5 lat (czyli 9 listopada) będą spotykać się. Przez cały rok nie mają do siebie kontaktu, nie mają do siebie numeru telefonu, ani nie mogą śledzić siebie na portalach społecznościowych. I tak też się dzieje.
Co roku spotkania wyglądają zupełnie inaczej. Każde jest inne, niektóre z przeszkodami, niektóre nie. I każde kolejne rozstanie jest coraz trudniejsze. Ben pisze książkę, a Follon rozwija swoje zainteresowania. Jednak to książka Bena jest kluczowa, aby dowiedzieć się skrywanej prawdy.
O samej książce powiem tyle, że my jako czytelnicy, również nie wiemy co się dzieje przez cały rok u bohaterów. Dowiadujemy się tego stopniowo podczas rozmów Fallon z Benem. Każdy kolejny rok jest zupełnie inny. Książka jest opisywana zarówno z perspektywy Bena jak i z Fallon.
Powieść wciągająca i bardzo szybko się ją czyta, a końcówka jest wręcz zaskakująca.
Ocena 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz